W minioną sobotę hiszpańska policja zatrzymała cztery osoby podejrzane o bojkot wyścigu Vuelta a España, który miał polegać na wylaniu na trasę trzeciego etapu oleju samochodowego. Tło tych działań stanowią zapędy separatystyczne.
Zatrzymani zostali zaskoczeni przez policję, podczas gdy w lesie montowali instalację, która na trzecim etapie (Súria – Arinsal) miała wypuścić na szosę 400 litrów cieczy przypominającej olej samochodowy. Byli oni wyposażeni w dwa 200-litrowe baniaki oraz inny sprzęt potrzebny do zrealizowania zamierzonego planu.
W poniedziałek zatrzymane osoby zostały zwolnione z aresztu, ale sędzia zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci zakazu zbliżania się do wyścigu Vuelta a España na więcej niż pół kilometra. Postawione zarzuty, które na razie nie zostały podane oficjalnie, dotyczą: przynależności do grupy przestępczej, zakłócania porządku publicznego oraz prowadzenia szkodliwych działań na rzecz bezpieczeństwa drogowego i środowiska naturalnego.
Los detenidos por querer boicotear la Vuelta pretendían verter 400 litros de aceite en la carretera https://t.co/z1apbcSd4r
— RTVE Noticias (@rtvenoticias) August 29, 2023
Środowiska separatystyczne reagują
Obecność największego i najbardziej prestiżowego wyścigu kolarskiego w Hiszpanii chcieli wykorzystać katalońscy separatyści. Oriol Junqueras, przewodniczący partii ERC, i Marta Rovira, sekretarz generalna, skrytykowali policję, zarzucając jej, że działa przeciwko podstawowym wolnościom i prawom człowieka. Z kolei władze partii Junts per Catalunya (Razem dla Katalonii) uznały zatrzymanie tych osób za działania typowe autorytarnym reżimom (oskarżenie skierowane do władz Hiszpanii).
W zapowiedzi tegorocznej edycji hiszpańskiej Vuelty wspomniałam o tym, że historia tego wyścigu od zawsze przeplata się z polityką. Tak jest i w tym przypadku. Zatrzymani mieli sądzić, że Vuelta popiera kolonializm i odzwierciedla opresyjność narodową i społeczną wobec Katalonii, która – jak twierdzą – cierpi jako naród.
Warto przypomnieć, że podczas drugiego etapu, który był rozgrywany w Barcelonie, na trasie rozrzucono pinezki, które spowodowały, że wielu kolarzy miało przebite opony.
Głos w tej sprawie zabrała między innymi Isabel Díaz Ayuso, prezydentka Wspólnoty Madrytu z Partii Ludowej, która napisała na portalu społecznościowym X, że za bojkotem Vuelty stoją separatyści, z którymi negocjuje premier Pedro Sánchez (jej polityczny oponent).
Qué interesante que la prensa internacional se ocupe del impresentable comportamiento de Rubiales pero nadie denuncie el boicot a la Vuelta Ciclista por parte de los independentistas, los que negocian con Sánchez.
— Isabel Díaz Ayuso (@IdiazAyuso) August 27, 2023
Vivimos una manipulación total.
W momencie, w którym publikuję ten news rozegrano cztery etapy, a już można stwierdzić, że tegoroczna Vuelta nie jest wolna od problemów i kontrowersji. Pierwszy etap jazdy drużynowej na czas upłynął pod znakiem niebezpiecznych warunków spowodowanych deszczem i zapadającym zmrokiem, drugi dzień rywalizacji również pokrzyżowała pogoda, a na trzecim odcinku zwycięzca etapu Remco Evenepoel niefortunnie wjechał w kobietę z obsługi wyścigu. Więcej o tym piszę TUTAJ. Co jeszcze się wydarzy?