Dialog pokoleń i kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej – czyli jakie książki polecam w marcu?

Dialog pokoleń i kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej - czyli jakie książki polecam w marcu?

Zapraszam na marcową odsłonę moich subiektywnych poleceń lekturowych.

W lutym przeczytałam:

Pokolenia. Jak uczyć się od siebie nawzajem, Tomasz Sobierajski, Magdalena Kuszewska (Wydawnictwo Filia)

Pokolenia to najlepsza i najmądrzejsza książka, jaką przeczytałam w ciągu ostatnich miesięcy. Mam wrażenie, że jest ona potrzebna każdemu z nas. Właśnie teraz, kiedy w społeczeństwie funkcjonuje siedem pokoleń, spośród których pięć spotyka się na rynku pracy. Nie da się więc uniknąć konfrontacji idei, poglądów czy życiowych postaw. Jasnym celem, jaki przyświecał autorom w jej napisaniu, jest rozważny, międzypokoleniowy dialog, który stawia na wzajemny szacunek i zrozumienie różnic.

Książka ma bardzo atrakcyjną, niepozwalającą się czytelnikowi nudzić, strukturę. Rozpoczyna się od krótkiego, ale niezwykle mądrego wstępu autorstwa Mai Komorowskiej, która przekonuje, że podstawą dialogu jest rozmowa. Wybitna aktorka teatralna i filmowa konkluduje swoją wypowiedź następująco: „Co mogę jeszcze powiedzieć? Chciałabym, żebyśmy byli właśnie siebie ciekawi. Żebyśmy potrafili wzajemnie od siebie czerpać opowieść o naszych widzeniach świata, o naszym losie. A nade wszystko rozmawiać, bo dopóki rozmawiamy, można się porozumieć„. Właściwie na tych słowach mogłabym skończyć opisywanie tej książki, ale dodam jeszcze, że po słowach Mai Komorowskiej następuje wstęp w formie bardzo rzeczowej, wręcz naukowej dyskusji, w której w rolę pytającej wciela się Magdalena Kuszewska, a odpowiadającym jest prof. Tomasz Sobierajski. Konwersacja ta w bardzo przystępny sposób prowadzi nas przez meandry definicji, typologii oraz tłumaczy źródła pokoleniowych sporów i nieporozumień.

Uzbrojeni w teoretyczne podstawy przystępujemy do lektury o kilku kluczowych obszarach życia: miłości, intymności, seksualności, przyjaźni oraz pracy. Autorem tych mini-esejów (bo tak nazwałabym te fragmenty) jest prof. Sobierajski. Po każdym z nich jest wywiad autorstwa Magdaleny Kuszewskiej ze znaną osobą z życia publicznego. Oprócz Mai Komorowskiej są to: Magdalena Zawadzka, Agata Młynarska, Marcin Meller, Adam Bodnar, Małgorzata Gołota oraz Bracia Kacperczyk. Wszyscy dzielą się życiowymi doświadczeniami i mówią, jak postrzegają dialog pokoleń.

Z kolei w zakończeniu to Tomasz Sobierajski wciela się w rolę dziennikarza. Pyta Magdalenę Kuszewską o to, czego dowiedziała się przeprowadzając rozmowy ze znanymi osobami reprezentującymi różne pokolenia. Autorzy dyskutują również o tym, że dużą przeszkodą w dialogu międzygeneracyjnym mogą być stereotypy. Ciekawe odwrócenie ról na koniec i wnioski z całej książki.

Podsumowując, książka Pokolenia. Jak uczyć się od siebie nawzajem w znaczący sposób wzbogaca naszą wiedzę o społeczeństwie, w którym żyjemy. Wydaje mi się, że po jej lekturze lepiej i bardziej efektywnie możemy spełniać nasze codzienne życiowe role – matek, ojców, żon, mężów, partnerek, partnerów, przyjaciółek, przyjaciół, szefowych i szefów. Raz jeszcze podkreślę wagę i znaczenie tego teoretyczno-historyczno-naukowego wstępu, dzięki któremu lepiej rozumiemy zjawiska zachodzące w najmłodszych pokoleniach. A dopowiedzenie w postaci wywiadów ze znanymi, ale jednocześnie mającymi znaczący wkład w życie społeczne osobami, czyni tę książkę tylko atrakcyjniejszą. Lektura obowiązkowa!

Jezus umarł w Polsce, Mikołaj Grynberg (Wydawnictwo Agora)

Po tę książkę sięgnęłam w ramach zapoznawania się z pozycjami nominowanymi do jubileuszowej, X Nagrody im. Teresy Torańskiej. Mikołaj Grynberg postanowił oddać głos osobom, które w czasie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej pomagały tym, którzy chcieli przekroczyć granicę z Unią Europejską i przedostać się dalej, na zachód Europy. Wydawca pisze o tej książce następująco: „Ludzie, których głosy wybrzmiewają w tej książce, wzięli odpowiedzialność za tę sferę, która została porzucona przez państwo. Dzisiaj są obiektami prześladowań, kiedyś będą kolejnym w historii Polski listkiem figowym. Wyznawcy boga, honoru i ojczyzny ich właśnie będą niedługo nosić na sztandarach. By zapomnieć o hańbie polskich służb, im właśnie będą budować pomniki, ale znowu będzie za późno. ”

Tym samym Jezus umarł w Polsce w sposób jasny i klarowny zajmuje stanowisko w dyskusji o trwającym kryzysie na granicy z Białorusią. Mikołaj Grynberg przystąpił do pisania tej książki z zamierzeniem wysłuchania tych, którzy zaangażowali się w pomoc uchodźcom. W wywiadzie dla „Krytyki Politycznej” przyznał, że wcielił się w rolę dokumentalisty. W opublikowanych w książce rozmowach jest tym, który pilnuje porządku opowieści i dopytuje o różne kwestie z kronikarskiego obowiązku.

Dla kogoś, kto tak jak ja oglądał film „Granica” Agnieszki Holland, lektura Jezusa będzie wielką reminiscencją jego fabuły. Czytając opowieści bohaterów Grynberga, przed oczyma pojawiały mi się sceny z filmu. Dlaczego o tym wspominam? Dlatego, że mam wrażenie, iż w obu przypadkach autorzy przystąpili do tworzenia swoich dzieł z postawioną tezą i zamiarem opowiedzenia się po jednej stronie sporu. A po dziełach filmowych, literackich czy reporterskich oczekuję nie czarno-białego przedstawiania rzeczywistości, a spojrzenia wielobarwnego, zostawiającego miejsce na różnorodność postaw, moralne dylematy czy niedoskonałości albo po prostu podejścia kontestujące czy oportunistyczne.

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, a także to, co robię na stronie internetowej www.periodistamarta.pl, możesz wesprzeć mnie dowolną kwotą w serwisie Patronite: https://patronite.pl/martawisniewska

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *